Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Aromatyczne. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Aromatyczne. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 8 grudnia 2024

Sernik pistacjowy


Dotychczas nie poddawałam się pistacjowemu szaleństwu. Dopiero wizyta na Sycylii spowodowała, że zrozumiałam na czym ten fenomen polega. Tam rzeczywiście w prawie wszystkich wyrobach cukierniczych są pistacje. Zaczynając od przepysznych lodów, w kremach, ciasteczkach, a nawet zdarzają się na pizzy (przepyszna, z serem typu philadelphia na słono). A zatem dzisiaj daję wyraz tej fascynacji - sernik jest fantastyczny i w dodatku mało pracochłonny. Szczerze polecam.

Sernik pistacjowy

250g serka mascarpone

200g serka typu philadelphia

100g cukru pudru

3 jajka

200ml śmietanki 30%

180g kremu pistacjowego

30g mąki tortowej pszennej

szczypta soli

Polewa

100g białej czekolady

50ml śmietany 30%

30g pokrojonych drobno pistacji

Sposób wykonania

Przełożyć do miski serki, krem pistacjowy i cukier puder. Miksować przez kilka minut na gładką masę. Nadal miksując na zmniejszonych obrotach dodawać po jednym jajku oraz kremówkę. Do masy przesiać mąkę i wymieszać szpatułką lub rózgą.

Piekarnik nagrzać do temperatury 240 stopni. Formę o średnicy 20 cm wyłożyć papierem do pieczenia i wlać masę. Piec około 40 minut, aż do momentu, gdy środek nie jest wklęsły, ale wyrośnie. Wtedy wyłączyć piekarnik i na 15 minut zostawić w nim sernik, który powoli będzie opadał - to jest normalne. Wyciągnąć sernik i pozostawić do całkowitego ochłodzenia. 

Gdy ciasto jest już zimne, ozdobić je polewą. W garnku podgrzać czekoladę z kremówką, roztopioną masą polać wierzch i boki sernika. Udekorować pistacjami. Sernik najlepiej smakuje następnego dnia - przechowywać w lodówce.







              









niedziela, 26 listopada 2023

Cynamonki z sosem korzennym





 Jest taki moment jesienią, że koniecznie trzeba je upiec. Listopad wydaje się do tego idealny. Tym razem wykorzystałam i zmodyfikowałam przepis ze strony ROZKOSZNY. Cynamonki zawsze wychodzą dobrze, ale tym razem sos zwieńczył dzieło. 

Cynamonki z sosem korzennym (wyszło 12 średniej wielkości)

Ciasto drożdżowe

3,5 szklanki mąki pszennej

3 łyżki cukru

20g świeżych drożdży

1 łyżeczka kardamonu

1/2 łyżeczki soli

3/4 szklanki mleka

2 łyżki kwaśnej śmietany lub jogurtu greckiego

2 żółtka, 1 jajko

100 g masła (rozpuścić)

Przygotować zaczyn: w ciepłym mleku rozpuścić drożdże, sól, łyżeczkę cukru i łyżkę mąki, odstawić na 20 minut w cieple. Po tym czasie dodać resztę składników i wyrobić ciasto, pozostawić do wyrośnięcia.

Nadzienie

100g masła

1/2 szklanki cukru (najlepiej brązowego)

3 łyżki cynamonu

1/4 łyżeczki soli

Wszystkie składniki połączyć

Syrop korzenny

1/2 szklanki cukru

1/4 szklanki wody

1 łyżeczka ziaren pieprzu

2 liście laurowe

3 goździki

1-2  łyżeczki mielonej kawy (opcjonalnie)

Zagotować przez kilka minut, mieszając wszystkie składniki i przelać przez sitko.

Składanie cynamonek

Ciasto drożdżowe rozwałkować na grubość około 5 mm, posmaruj na połowie nadzienie i złóż. Można podzielić ciasto na 3 części i złożyć, środek smarując nadzieniem. Złożone ciasto pokrój na paski szerokości ok. 1.5 cm. Każdy pasek skręć wokół własnej osi (na świderek) i zawiń wokół siebie, końcówkę wkładając do powstałego otworu.

Układaj cynamonki na blaszce przykrytej papierem do pieczenia, pozostaw do wyrośnięcia. Bułeczki należy piec w temperaturze około 170 stopni, 20 minut. PO wyciągnięciu z pieca, od razu posmaruj syropem korzennym.



niedziela, 26 lutego 2023

Naleśniki z pomarańczą (Crepes Suzette)

 

                

Pierwszy raz zetknęłam się z przepisem na te kultowe we Francji naleśniki w książce Julii Child. Jej przepis jest dosyć skomplikowany, łącznie z przygotowaniem masła pomarańczowego. Stwierdziłam, że to chyba nie dla mnie. Jednak po ostatnim pobycie w Charlotte we Wrocławiu natknęłam się na książkę z przepisami restauracji. Między innymi na naleśniki Suzette. 

Sezon na najlepsze pomarańcze jest właśnie w pełni, a więc spróbowałam i ......zachwyciłam się. Smak jedyny w swoim rodzaju, naleśniki mięciutkie i ten aromat cytrusów! Warto spróbować.

Crepes Suzette (dla około 4 osób)

225 g mąki pszennej (najlepiej 720, ale dałam 550)

250 ml mleka 3,2%

250ml wody gazowanej

2 jajka

2 łyżeczki cukru

1/2 łyżeczki soli

50 g rozpuszczonego masła

1 łyżka startej skórki pomarańczowej

Wszystkie składniki dokładnie wymieszać i odstawić na około godzinę lub dłużej (pozostawiłam w lodówce na całą noc). Smażyć cienkie naleśniki na oleju. W oryginalnym przepisie jest na maśle, jednak stwierdziłam, że trochę za dużo tego masła.

Syrop

75 ml likieru pomarańczowego - opcjonalnie

75 ml świeżo wyciśniętego soku z pomarańcz

75 ml wody

50 g cukru

50 g masła

2 łyżki startej skórki pomarańczowej

Wszystkie składniki połączyć i smażyć chwilę na patelni - do uzyskania lekko gęstego sosu. Można najpierw zrobić karmel z cukru, potem dodać masło i na koniec resztę składników. Na sos kłaść poskładane w chusteczkę naleśniki i przez chwilę podsmażyć na małym ogniu z dwóch stron. Podawać od razu.

W oryginalnym przepisie Julii Child powinno się naleśniki poprószyć cukrem pudrem i polać 1/2 szklanki likieru pomarańczowego i 1/2 szklanki koniaku (zmieszanego) i podpalić. Ja jednak tym razem darowałam sobie :)) I tak były wyśmienite.






wtorek, 1 listopada 2022

Słonecznikowiec na biszkopcie i musie jabłkowym.



Słonecznikowiec to moje odkrycie ostatnich tygodni. Pierwszy zrobiłam dokładnie na podstawie przepisu z Pinteresta i niestety nie do końca wyszedł. Dzisiejsza wersja jest już dopracowana i właściwie zupełnie inna. Pozostał prażony słonecznik - cudo. Dżem zastąpiłam musem jabłkowym z galaretką, bo zostałam obdarowana przez moją dobrą sąsiadkę masą pysznych jabłek.

Ciasto jest niebezpieczne, bo nie można przestać jeść, zwłaszcza jeżeli lubicie masę kajmakową lub krówkową oraz chrupiący słonecznik. Warto je przygotować dzień wcześniej - wtedy nabierze mocy.

Słonecznikowiec na biszkopcie i musie jabłkowym.(na blaszkę o wymiarach 33 x 25cm)

Karmelizowany słonecznik
200 g ziaren słonecznika
2 łyżki masła
2 łyżki mleka
4 łyżki cukru

Piekarnik nagrzać do 170 stopni. W garnku rozpuścić masło z mlekiem i cukrem, wymieszać ze słonecznikiem. Masę przełożyć na foremkę przykrytą papierem do pieczenia i zapiekać 10 minut. Uwaga!, słonecznik może się bardzo szybko przypalić, trzeba pilnować :))

 Biszkopt z olejem
4 jajka
0,5 szklanki cukru
3/4 szklanki mąki pszennej
3 łyżki oleju
1 łyżeczka proszku do pieczenia

Biszkopt
Z białek ubić pianę, dodając na koniec cukier i ubijając do jego rozpuszczenia. Wlać żółtka i dokładnie zmiksować. Przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia wsypać do masy + olej. Wymieszać dokładnie łyżką. Piec w temperaturze 180 stopni przez ok. 30 minut. Pozostawić do ochłodzenia.
Rada nr 1: Najlepiej zdjąć ochłodzony biszkopt z papieru i przełożyć na czysty kawałek.

Rada nr 2: Można nasączyć biszkopt 1/4 szklanki wódki rozmieszanej z 1/4 szklanki wody.

Masa jabłkowa
2 kg jabłek
2 galaretki pomarańczowe lub cytrynowe
0,5 szklanki wody

Mus jabłkowy
Jabłka pokroić na ćwiartki, włożyć do garnka + 1/2 szklanki wody i ugotować bez cukru mieszając, aby nie dopuścić do przypalenia. Zmiksować blenderem, podgrzać i do gorącego musu wsypać galaretki. Pozostawić do ochłodzenia i lekkiego zastygnięcia. 

Masa śmietanowa
0,35 l kremówki
4 łyżeczki żelatyny + 1/3 szklanki mleka do rozpuszczenia jej
1 cukier waniliowy, 4 łyżki cukru pudru
200 g serka mascarpone

Podgrzać mleko i  po wyłączeniu palnika wsypać żelatynę, dokładnie wymieszać. Ubić śmietanę, następnie dodać serek mascarpone, cukier. Na koniec wmieszać zdecydowanie rozmieszaną i lekko ostudzoną żelatynę.

Dodatkowy ważny składnik - masa krówkowa w puszce

Składanie ciasta:

Blaszkę wyłożyć folią do żywności, położyć na niej nasączony biszkopt oraz równomiernie rozłożyć zastygający mus jabłkowy z galaretką. Włożyć do lodówki do lekkiego zastygnięcia (ok. 15 minut). 

Do masy śmietanowej dodać połowę rozkruszonego słonecznika, połowę masy krówkowej,  wymieszać, a masę rozsmarować na cieście.

Drugą połowę masy krówkowej (kajmakowej),  za pomocą szprycy udekorować wierzch ciasta i równomiernie posypać rozkruszonym słonecznikiem. Ciasto powinno być w lodówce.


  

środa, 10 sierpnia 2022

Ogórki w occie z papryką/ Ogórki po kaszubsku

 Ogórki pięknie obrodziły i z grządki o wymiarach 5 metrów kwadratowych zebraliśmy już kilkanaście kilogramów! Oczywiście królują kiszone, ale skoro klęska urodzaju, postanowiłam zrobić kilka słoików w occie. Przepis jest sprawdzony i przetestowany pod względem ostrości oraz przypraw. Dla mnie doskonały.



Ogórki w occie z papryką / Ogórki po kaszubsku

około 2 kg małych ogórków
gałązki kopru
czosnek
korzeń chrzanu
cebula
2 papryki
ziele angielskie
liść laurowy 
gorczyca
pieprz w ziarenkach
kminek
marchewka

Do każdego słoika włożyć po 2 ząbki czosnku, kawałek obranego korzenia chrzanu, dwie gałązki kopru, łyżeczkę gorczycy, 3 ziarna ziela angielskiego, 4 ziarenka pieprzu, liść laurowy, 1/2 pokrojonej papryki, 1/2 średniej cebuli pokrojonej na krążki, kawałek obranej marchewki, 1/4 łyżeczki kminku i oczywiście ogórki

Zalewa
1,5 l wody
1,5 szklanki octu
8 łyżek cukru
3 płaskie łyżki soli, najlepiej specjalnej do przetworów

Zagotować zalewę i uzupełnić słoiki z ogórkami, solidnie zakręcić. Pasteryzować w garnku z bawełnianą ścierką na dnie i wodą do 2/3 słoików. Po doprowadzeniu wody do wrzenia, gotować 5 minut i od razu wyciągnąć słoiki , aby ogórki nie były zbyt miękkie.
Ogórki są najlepsze po jakimś czasie od przygotowania, co najmniej po dwóch tygodniach.








czwartek, 4 sierpnia 2022

Ocet jabłkowy





W tym roku moje ulubione ,,papierówki'', albo jak ktoś woli ,,augustki'' (pomimo, że już są w lipcu) bardzo obrodziły i wszystkie podstawowe opcje ich wykorzystania ruszyły. Jedną z nich jest ocet jabłkowy, który wykonuję już od kilku lat. Rzecz wydaje się banalna i prawie bez większych nakładów pracy. Niestety, jeżeli efekt końcowy ma być na poziomie - trzeba się nieco wysilić. Przede wszystkim należy kwas octowy w trakcie tworzenia codziennie wymieszać. Jeżeli tego nie zrobimy - powstanie na wierzchu pleśń i wszystko będzie do wyrzucenia. Jabłka powinny być ekologiczne, podobno ocet można nawet zrobić z obierek (nie próbowałam). 
Na temat walorów zdrowotnych dzisiejszego bohatera napisano wiele w internetach, ale proponuję zachować zdrowy rozsądek. Na pewno warto go pić na czczo - jedna łyżka na szklankę wody. Przydaje się do sosu winegret oraz do bejcowania mięsa. Poza tym jest po prostu tani i ekologiczny.
Na powyższym zdjęciu w butelce znajduje się gotowy ocet oraz ten w trakcie tworzenia. A więc do dzieła!

Ocet jabłkowy
1 kg jabłek (warto zrobić z większej ilości jabłek, pomnożyć składniki)
1 litr przegotowanej i ochłodzonej wody
5 - 6 łyżek cukru (w zależności od tego czy jabłka są kwaśne, czy słodkie)
opcjonalnie: kora cynamonu, 6 goździków (przyprawa, a nie kwiatek:))

Jabłka pokroić na mniejsze cząstki, włożyć do dużego słoja i zalać wodą z cukrem. Przykryć czystym ręcznikiem bawełnianym i zabezpieczyć gumką recepturką. Pozostawić w ciepłym miejscu i codziennie wymieszać przynajmniej jeden raz. Po kilku dniach, w zależności od temperatury otoczenia ocet zacznie pracować i utworzy się piana. Po jakimś czasie piana prawie zniknie i wtedy można ocet przelać przez gazę i wlać do butelek. 
Przez około 3 tygodnie nie należy ich zakręcać, ale również zabezpieczyć gazą i gumką recepturką. Następnie butelki zakręcić i pozostawić w ciemnym i chłodnym miejscu, ale nie w lodówce.


                                                  

                                                        Piana podczas fermentacji kwasu


                    

niedziela, 23 maja 2021

Ciasto cytrynowe

 


Jeżeli masz ochotę na coś słodkiego, ale bez przesady - ten przepis jest idealny.  Połączenie smaku kwaśnego i słodkiego zawsze świetnie się komponuje. Przepis jest bardzo prosty.

Ciasto cytrynowe (blaszka ok.40cm x 25)

1 kostka masła (200 g)

3 jajka

200g mąki pszennej (szklanka)

180g cukru (szklanka)

2 duże cytryny (1,5 do ciasta, sok z połowy cytryny do lukru)

2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia

1/2 szklanki cukru pudru do lukru

Oddzielić białka od żółtek. Miękkie masło połączyć z cukrem i żółtkami i dokładnie utrzeć. Dodać sok z 1,5 cytryny oraz skórkę z dwóch cytryn startą na drobnej tarce. Dodać mąkę, pianę z ubitych białek i proszek do pieczenia. Wymieszać delikatnie do połączenia składników.

Masę wyłożyć na blaszkę posmarowaną olejem i włożyć do piekarnika, nagrzanego do temperatury 180 stopni. Piec około 45 minut. Po ostudzeniu lukrować cukrem pudrem wymieszanym z sokiem z połowy cytryny.



niedziela, 22 listopada 2020

Pikantny chlebek dyniowy / Spicy Pumpkin Loaf




Dla mnie listopad to miesiąc szczególnie dyniowy, jabłkowy, orzechowy. Wszystkie te składniki znajdziecie w dzisiejszym cieście, a tak właściwie chlebku. Co więcej, pojawiają się przyprawy korzenne, nieodłącznie kojarzące się z grudniem, który za chwilę wkroczy na salony.

Oryginalny przepis, który pochodzi z Kanady (Thank you Daniela) nieco zmodyfikowałam. Nie dodałam cukru, a syrop kukurydziany zastąpiłam trzema łyżkami cukru trzcinowego i dwoma łyżkami miodu, rozmieszanego w mleku. 

Ten przepis jest bazą, następnym razem poeksperymentuję - dodam krojone daktyle i morele, kokos, a zupełnie zrezygnuję z cukru.

 Pikantny chlebek dyniowy  /  Spicy Pumpkin Loaf (keksówka ok. 12cm x 25 cm)

2 szklanki mąki pszenne

1 łyżeczka sody

1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

1/2 łyżeczki soli

1 łyżeczka cynamonu

1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej

2/3 łyżeczki mielonego, suszonego imbiru

1/2 łyżeczki mielonych goździków

2 jajka

1/2 szklanki musu jabłkowego (można podsmażyć jabłka z odrobiną cukru i zblendować)

1 szklanka upieczonej i zmiksowanej dyni (dynię kroimy na kawałki i pieczemy 30 minut w temperaturze 160 stopni, blendujemy. Można mrozić)

3 łyżki cukru trzcinowego i 2 łyżki miodu rozmieszać w ciepłym mleku (może być roślinne)

1/2 szklanki rodzynek

1/2 szklani pokrojonych orzechów laskowych

Piekarnik włączyć na 170 stopni. Oddzielić białka od żółtek. białka ubić. Wszystkie ,,mokre'' składniki  oprócz ubitych białek dokładnie połączyć (mikserem lub różgą). Dodać wszystkie składniki ,,suche'' i wymieszać rózgą do połączenia składników. Na koniec dodać pianę z białek i delikatnie wymieszać. Powstałą masę przełożyć do keksówki, wysmarowanej masłem lub olejem. Piec 50 minut w temperaturze 170 stopni. Można lukrować cukrem rozmieszanym z cytryną lub białkiem. Ciasto lepiej smakuje po kilku godzinach od upieczenia 🎃










wtorek, 7 lipca 2020

Ciasteczka lawendowe



Przepis na te ciasteczka przeleżał dobrych kilka lat bez efektu. Co roku obiecałam sobie, że wreszcie go wypróbuję, ale zawsze kończyło się na dobrych chęciach. Wreszcie postanowiłam go wykorzystać. Teraz właśnie moja ulubiona lawenda kwitnie najbardziej z całego sezonu (przynajmniej u mnie).
Ciasteczka okazały się rewelacyjne - lekko aromatyczne, kruche i łatwe w wykonaniu. Póki sezon trawa, warto wypróbować.

Ciasteczka lawendowe

200g masła
3/4 szklanki cukru pudru
1 żółtko
szczypta soli
2 łyżki świeżych kawiatów lawendy (bez łodyżek)
starta skórka z jedenj cytryny i 1 łyżka soku z cytryny
1,5 szklanki mąki pszennej
3 łyżki mąki zimniaczanej
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia

Wszystkie składniki połączyć i zagnieść do połączenia ich. Ciasto podzielić na dwie części. Z każdej  uformować wałek o średnicy około 3,5cm, owinąć folią i pozostawić dwie godziny w lodówce. Schłodzone wyjąć i pokroić na 5 mm plastry, ułożyć na blaszce przykrytej papierem. Piec około 14 minut w tremperaturze 170 stopni.





niedziela, 8 grudnia 2019

Pierniczki II










Czas wrócić do starego przepisu sprzed lat. Produkcja jest natychmiastowa, nie trzeba czekać dni, ani tygodni, aby upiec z masy pierniczki. Są przepyszne - lekko chrupkie i aromatyczne. Jest trochę zabawy z karmelem, ale warto się wysilić, bo jego posmak jest wyczuwalny bardzo pozytywnie. Jeżeli ktoś nie jest pewny, czy da sobie radę z karmelem - można użyć zwykłego cukru. Dodaję dwie łyżeczki mielonej kawy i nieco pieprzu. Bardzo polecam.

Składniki (na około 5 blach z pieca)

1 kg mąki pszennej
1/2 kostki margaryny
1/2 kostki masła
1/2 szklanki oleju
1 szklanka cukru (można zrobić z połowy cukru karmel)
3 żółtka
1 całe jajko
2 łyżeczki sody oczyszczonej (rozpuścić w 3 łyżkach mleka)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
25 dag miodu
2 łyżki kakao
1/2 łyżeczki soli
2 paczki przypraw do piernika
2 łyżeczki mielonej drobno kawy
szczypta pieprzu
1/4 szklanki mielonych orzechów włoskich (młynek do kawy jest niezastąpiony)

Sposób wykonania
Z połowy cukru wykonać karmel. W garnku rozgrzewać cukier, aż do rozpuszczenia. UWAGA! Nie kosztować i zachować ostrożność, bo masa jest BARDZO gorąca.
Od razu po rozpuszczeniu cukru, powoli dodawać olej, wymieszać, następnie margarynę i masło, nadal mieszając. Gdy w masie nie ma żadnych grudek, dodać cukier i miód, kakao, przyprawę do pierników, sól, kawę, mielone orzechy. Masę lekko ochłodzić, dodać jajka i wymieszać. Na koniec wsypać mąkę razem z proszkiem do pieczenia i sodą. Dokładnie, ale krótko wyrobić.

Można lukrować i dekorować orzechami, migdałami, rodzykami, kokosem...

Proporcje na lukier to jedno białko + szklanka cukru pudru. Białko ubić, dodać cukier i ucierać około 5 minut.