niedziela, 27 grudnia 2015

Koreczki śledziowe


Są przepisy, które zawsze się sprawdzają. Do takich należą koreczki z matiasów - chyba, że ktoś nie lubi śledzi. Najważniejsze, że można je przygotować wcześniej, a bez szkody pozostawić jeszcze w lodówce przez jakiś czas i nic się nie marnuje. Przy okazji świąt ważne, bo nigdy nie wiadomo na co będzie zbyt. 

Koreczki śledziowe
60 dag śledzi solonych /matiasów
2 cebule
8 ziaren pieprzu (czarny lub kolorowy)
4 ziaren ziela angielskiego
2 liście laurowe
1 łyżeczka ziaren gorczycy
1 płaska łyżeczka cukru
1/3 szklanki octu
woda - ok. 300 ml
3 długie marchewki
3 ogórki kiszone
wykałaczki

Śledzie wypłukać 1 dzień wcześniej i pozostawić w czystej wodzie.  Wieczorem przed podaniem przygotować zalewę: zagotować wodę razem z pokrojoną w pióra cebulą, wszystkimi przyprawami, cukrem. Ochłodzić i dodać ocet. Marchewkę oskrobać i ugotować, ale nie powinna być bardzo miękka. Po ugotowaniu pokroić na plasterki. Ogórki obrać ze skórki i również pokroić na plasterki. Wymoczone matiasy pokroić na małe kawałki. Na wykałaczkę nabijać kawałek śledzia, plasterek marchewki i ogórka. Ułożyć w słoju i zalać zimną zalewą z octem. Pozostawić co najmniej jedną noc w zalewie.




środa, 23 grudnia 2015

Kapusta z grzybami - śląska potrawa wigilijna






Dla wielu osób w moim regionie kapusta z grzybami jest jedną z najlepszych wigilijnych potraw. Pochwała prostoty - zwyczajna kapusta kiszona gotowana plus leśne grzyby. Smak jednorazowy. Każda gospodyni przygotowuje ją nieco inaczej i każda jest najlepsza, ponieważ rodzina przyzwyczaja się do określonego smaku. A zatem czas na najlepszą kapustę z grzybami. 

Kapusta kiszona z grzybami (dla 6 osób i dwa obiady)
2 kg dobrej, kiszonej kapusty
2 duże cebule
40 g suszonych grzybów leśnych
30 dag mrożonych grzybów leśnych lub ostatecznie pieczarek
4 łyżki oleju roślinnego
2 łyżeczki cukru
pieprz do smaku

Kiszoną kapustę ugotować do miękkości - około 30 minut. Na patelni rozgrzać olej, usmażyć na nim pokrojoną w kosteczkę cebulę. Dodać lekko rozmrożone grzyby (lub pieczarki). Smażyć około 15 minut. Suszone grzyby namoczyć w małej ilości wody przez około 1 godzinę. Ugotować w tej samej wodzie - ok. 15 minut. Po ochłodzeniu w miarę konieczności pokroić na mniejsze kawałki, ale wodę z grzybów (ok. 1 szklanki) wlać do kapusty. Wszystkie składniki zmieszać z kapustą, nie dodawać soli, ale nieco pieprzu i cukru. Kapustę można przechowywać przez kilka dni i jest coraz lepsza!


Wesołych Świąt Bożego Narodzenia !

niedziela, 20 grudnia 2015

Piernik dojrzewający II


To już prawie TEN dzień - Boże Narodzenie. Najwyższy czas, aby przedstawić szanowny piernik, dojrzewający od końca listopada. Właśnie upieczony, pokrojony w niewielką kostkę i opakowany w lukier. Wtedy nie wysycha, a aromaty krążą w środku, jak w pudełeczku. Próbowałam różnych przepisów, ale ten jest najlepszy. Sposób pieczenia - dwie cienkie warstwy z powidłami w środku razem jest najwygodniejszy. Warstwy się nie rozjeżdżają, a powidła są przepieczone. 
Ciasto powinno leżakować kilka tygodni, ale po dwóch dniach jest już  gotowe, aby je upiec.

Piernik dojrzewający
1 kg mąki pszennej
1 i 1/3 kostki masła
1/2 kg miodu (warto dodać ok. 100 ml miodu gryczanego dla aromatu)
400 g cukru
3 jajka
1 szklanka mleka
3 płaskie łyżeczki sody
2 torebki przyprawy do piernika
szczypta soli
1 kopiasta łyżka kakao

2 słoiczki powideł śliwkowych do przełożenia ciasta

Polewa
1 kostki masła
40 dag cukru pudru
6 łyżki wody
5 łyżek kakao
sok z połowy cytryny
Zagotować wszystkie składniki

Masło, miód, cukier i przyprawy podgrzać prawie do zagotowania powstałego płynu. Lekko ostudzić (masa nie może być gorąca) i dodać powoli mąkę, wymieszać. Następnie dodać jajka, sodę rozpuszczoną w mleku, szczyptę soli oraz kakao. Wszystkie składniki wymieszać na gładką masę. Przełożyć do szklanego lub kamionkowego naczynia, przykryć szczelnie folią spożywczą i pozostawić w zimnym miejscu.

Po procesie leżakowania, który może trwać od dwóch dni do kilku tygodni upiec ciasto. Piekę na dwóch blachach. Jedna jest mniejsza 25 x 25 cm, a druga większa 25 x 40 cm. Dzielę ciasto na cztery części - dwie mniejsze i dwie większe. Na dno blachy kładę rozwałkowany piernik i dociskam do boków palcami. Na to warstwa z jednego słoika powideł, a na wierzch staram się rozwałkować i przenieść na wałku idealnie pasujący placek. Piekę w piecu nagrzanym do 180 stopni 45 do 50 minut. Wierzch powinien być lekko zarumieniony. Jeżeli zapieka się razem warstwy z powidłami, nie mogą być zbyt grube, więc moje proporcje blaszek są odpowiednie.
Po ostygnięciu ciasto podzielić na małe kwadraty, posmarować polewą z góry oraz boczne części. Przyozdobić orzechami, migdałami itp.





Dobrze wypieczone święta

https://www.youtube.com/watch?v=ShqT4DMtPY4

wtorek, 24 listopada 2015

Wytrawne kuleczki ziemniaczano-ptysiowe




Bardzo niebezpieczne danie - wygląda w miarę niepozornie, ale po skosztowaniu okazuje się jednak, że chce się jeść, jeść.... Przepis ,,sprzedała'' mi znajoma kucharka z długoletnim stażem. Kuleczki sprawdzają się na wszelkiego rodzaju imprezach, nie tylko jako danie obiadowe, ale również jako dekoracja. Najlepiej przygotować wcześniej kluski śląskie i odłożyć nieco ciasta, które łączy się z ciastem ptysiowym (bez cukru). Nieźle smakują z sosem czosnkowym.

Wytrawne kuleczki ziemniaczano-ptysiowe

1) Kluski białe - śląskie (przygotować ciasto na kluski i odłożyć kulę wielkości dużego grapefruita)


1 kg ziemniaków
mąka ziemniaczana
1 jajko
1 łyżeczka soli

Ugotować ziemniaki i jeszcze gorące zemleć w maszynce do mięsa lub przecisnąć w prasce. Włożyć do miski, wyrównać powierzchnię i podzielić na 4 części. Poczekać,aż ziemniaki nie będą bardzo gorące (nie mogą być też zimne). Jedną czwartą ziemniaków wyjąć i w to miejsce wsypać mąkę ziemniaczaną - wychodzi około 6 łyżek. Dodać wyjęte ziemniaki, jajka i sól. Dokładnie wyrobić ciasto i uformować kluski. Odłożyć kulę wielkości dużego grapefruita, z reszty ciasta przygotować kluski białe - można je pod przykryciem przechowywać w lodówce ok. 2 dni)


2) Ciasto ptysiowe
1/4 kostki masła
1 jajko
1/3 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki wody
1/4 płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia

Zagotować wodę z masłem, mieszając wsypać mąkę i mieszać tak długo, aż masa będzie odstawać od garnka. Lekko ochłodzić. Dodać jajko i proszek do pieczenia. Powstanie masa o wielkości dużego grapefruita.

Przygotowanie kuleczek
Połączyć ciasto na kluski białe oraz ciasto ptysiowe i dokładnie wymieszać. Uformować kuleczki. Na patelni teflonowej rozgrzać olej i na gorącym smażyć je z obu stron do uzyskania złotego koloru.

środa, 18 listopada 2015

Ciasto makowo - jabłkowe






Listopad nie jest taki straszny. Sporo zależy od nastawienia (najlepiej pozytywnego). Zanim zacznie się adwent i zapach pierników, przedstawiam ciasto makowo - jabłkowe. Przepis jest bardzo stary, ale warto do niego wrócić. Ciasto najlepiej smakuje z polewą czekoladową.

Ciasto makowo - jabłkowe (na małą tortownicę ok.22 cm)
20 dag mielonego na sucho maku
20 dag cukru
4 jajka
3 łyżki grysiku
3 średnie jabłka
1 płaska łyżeczka proszku
1/3 kostki masła
rodzynki

Polewa
1/3 kostki masła
15 dag cukru pudru
2 łyżki wody
2 łyżki kakao
sok z połowy cytryny

Przygotowanie polewy
Wszystkie składniki podgrzać w rondelku i zagotować przez kilka minut. Pozostawić do lekkiego wystudzenia. 

Przygotowanie ciasta
Jabłka zetrzeć na grubej tarce. Żółtka oddzielić od białek i utrzeć z masłem i cukrem. Połączyć ze startymi jabłkami, grysikiem, makiem, proszkiem, rodzynkami i ubitą pianą z białek. Przełożyć na tortownicę i piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 45 minut. Przygotować polewę czekoladową i rozsmarować na ochłodzonym cieście.





niedziela, 8 listopada 2015

Fasolka po bretońsku



Fasolka po bretońsku to standard, ale od czasu do czasu chciałabym zamieszczać podstawowe przepisy. Tym bardziej, że wiele razy miałam okazję spróbować fasolki, której daleko było do ideału. Najgorsze, co można zepsuć w fasolce - to nie dogotować fasoli. Przepis poniższy był testowany przez kilkadziesiąt (!!!) lat. Jest efektem wielu wpadek i błędów, które doprowadziły do całkiem przyzwoitego dania. 

Fasolka po bretońsku
1 paczka suchej fasoli (biała, czerwona lub mieszana) ok. 400 g
3 kiełbasy typu śląska
1 duża pierś z kurczaka
3 średnie cebule
1 stoik przecieru pomidorowego lub zmiksowane pomidory z 1 puszki, ostatecznie malutki słoiczek koncentratu pomidorowego
2 duże łyżki musztardy
4 łyżki oleju
2 łyżki suszonego majeranku
2 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
sól, pieprz, jeden liść laurowy
2 kopiaste łyżki mąki pszennej
2 kopiaste łyżki masła

Fasolę wypłukać i namoczyć wieczorem. Następnego dnia gotować w tej samej wodzie, w której była namoczona, dodając sodę oczyszczoną (rzeczywiście pomaga uzyskać miękką fasolę). Najlepiej gotować przez kilka minut. Pozostawić do ochłodzenia i powtórzyć gotowanie do miękkości. Trudno określić dokładny czas, bo to zależy od fasoli. Zazwyczaj jest to ok. 50 minut. Bardzo ważne, aby fasola była rzeczywiście miękka.
Na oleju podsmażyć drobno pokrojoną cebulę, dodać pokrojoną kiełbasę i pierś z kurczaka. Smażyć przez 10 minut i wrzucić do ugotowanej fasoli. Dodać przecier, musztardę, majeranek, sól, pieprz, liść laurowy oraz wodę, jeżeli jest jej zbyt mało. Doprowadzić do wrzenia.

Przygotować zasmażkę: masło rozpuścić na patelni, dodać mąkę i chwilę podpiec. Przełożyć do garnuszka i rozmieszać z 1 szklanką zimnej wody. Jeżeli powstały grudki, przetrzeć przez sito. Zasmażkę wlać do gorącej fasolki i gotować przez kilka minut. Fasolka po bretońsku najlepiej smakuje następnego dnia po przygotowaniu.



sobota, 31 października 2015

Kotlety wegetariańskie z ciecierzycy i kaszy jaglanej



Z tego przepisu jestem bardzo dumna. Od początku do końca stworzyłam go sama, a mimo to jest idealny. Zawiera mnóstwo zdrowych składników, jest pełnowartościowym daniem obiadowym i ten smak...Nie ma w nim ani grama mięsa, a z jajka (które jest w przepisie) można spokojnie zrezygnować. Poza tym kotleciki robi się szybko i nie jest to  szczególnie drogie danie. 
Wystarczy już tych hymnów pochwalnych! Czas na gotowanie.

Kotlety wegetariańskie z ciecierzycy i kaszy jaglanej
1 duża szklanka ugotowanej ciecierzycy (może być z puszki)
1 duża szklanka ugotowanej kaszy jaglanej
2 łyżki orzechów włoskich
1 łyżka pestek dyni
1 jajko
1 duża cebula
1 ząbek czosnku
5 suszonych pomidorów (bez oleju)
szczypta papryki ostrej i słodkiej
1 płaska łyżeczka soli
pieprz do smaku

Suszone pomidory namoczyć w wodzie przez ok. 15 minut. Po tym czasie odlać wodę, a pomidory pokroić. Cebulę i czosnek pokroić i podsmażyć na odrobinie oleju. Wszystkie składniki oprócz jajka zmielić w maszynce. Można również użyć blendera, ale mam wrażenie, że maszynka jest lepsza. Do masy dodać jajko i dokładnie wymieszać. Sprawdzić smak i ewentualnie doprawić. Nabierać masę i pomagając sobie łyżką obtaczać w bułce tartej lub mące. smażyć na teflonowej lub ceramicznej patelni, wysmarowanej leciutko olejem.

niedziela, 25 października 2015

Zupa ogórkowa


Są dania nieodłącznie związane z jesienią. Do takich należy dzisiejsza bohaterka - zupa ogórkowa.  Bardzo szybka i łatwa w przygotowaniu, ale pod warunkiem, że dodaje się ,,swojskie'' ogórki kiszone. 
Dzisiaj polecam też (niekoniecznie do zupy) moje odkrycie muzyczne - płytę Agnes Obel 
'' Philharmonics''( a zwłaszca utwór ''Riverside'' ) i spacer po jesiennym parku....

Zupa ogórkowa
2 litry wywaru mięsnego lub warzywnego
6 kiszonych ogórków
1 szklanka wody z tychże ogórków
5 ziemniaków
1 duża marchew, pietruszka i seler z wywaru (ugotowane wcześniej)
1/3 szklanki śmietany 12%
2 łyżki mąki pszennej

W wywarze mięsnym lub warzywnym ugotować do miękkości ziemniaki pokrojone w kostkę (ok. 10 minut). Ogórki zetrzeć na grubych oczkach i dodać do wywaru z ugotowanymi ziemniakami. Wrzucić do garnka pokrojoną w kostkę, miękką marchew, pietruszkę i seler. Dolać wodę z ogórków i gotować 5 minut. Rozmieszać mąkę w 2/3 szklanki letniej wody i wlać do zupy. Śmietanę rozmieszać w 1/2 szklanki odlanej zupy  i również wlać do garnka. Doprowadzić do wrzenia. Podawać z pieczywem.




niedziela, 18 października 2015

Murzynek ze śliwką






Dzisiaj proponuję ciasto, którego sama jestem autorem. Lekko piernikowate i wilgotne, zwłaszcza pod śliwkami. Idealne na jesienne dni.

Murzynek ze śliwką
1/2 kostki margaryny do pieczenia (np. ,,Kasia'')
1 szklanka cukru
1/4 szklanki wody
2 łyżki kakao
1 dojrzały banan
2,5 szklanki mąki pszennej
3 jajka
3 łyżki miodu (naturalnego lub sztucznego)
1 łyżeczka cynamonu, szczypta gałki muszkatołowej, szczypta imbiru
garść suszonej żurawiny
1płaska łyżeczka sody
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
ok. 10 dużych śliwek
garść orzechów włoskich

Rozpuścić w garnku margarynę z wodą, cukrem, kakao, miodem. Gotować przez 3 minuty.  Do ochłodzonej masy dodać żółtka, rozgniecionego widelcem banana, mąkę, proszek do pieczenia, sodę, cynamon, gałkę muszkatołową, imbir i dokładnie wymieszać. Białka ubić, dodać do ciasta wraz z pokrojonymi orzechami i żurawiną. Delikatnie wymieszać. Ciasto przełożyć do podłużnej keksówki, na wierzchu ułożyć pokrojone na ćwiartki śliwki. Piec 1 godzinę w piekarniku nagrzanym do 190 stopni.


środa, 14 października 2015

Bar sałatkowy



Bar sałatkowy jest pomysłem mało ambitnym i nowatorskim. Jednak czasami warto sięgnąć do źródeł. Jest to świetny pomysł przy większej rodzinie i dzieciach, które nie wszystkie warzywa lubią. Sprawdza się również przy okazji imprez rodzinnych. Wbrew pozorom nie jest propozycją czasochłonną. Wystarczy kupić (lub wyrwać w ogródku) warzywa i pokroić je oraz przygotować sosy. W zależności od pory roku zmieniają się niektóre składniki, ale baza w postaci sałaty, pomidorów i ogórków powinna pozostać za każdym razem.

Bar sałatkowy (na ok. 5-7 osób)
1/2 sałaty lodowej - pokroić
3 duże pomidory - obrać ze skórki i pokroić
1 długi ogórek - obrać ze skórki i pokroić
1 brokuł - ugotować i podzielić na różyczki
2 marchewki - zetrzeć na tarce
cukinia - młodą wystarczy pokroić na plasterki
oliwki - odsączyć zalewę, wyjąć z opakowania
czerwona fasola - odsączyć zalewę, wyjąć z puszki
ser typu feta - pokroić na kostkę
słonecznik łuskany, pestki dyni - upiec z odrobiną soli na suchej patelni
żurawina suszona - wyłożyć na miseczkę
papryka - pokroić na podłużne słupki
grzanki - pokroić bułkę na kawałeczki, usmażyć na maśle

Sos jogurtowo - majonezowo - czosnkowy
200 ml jogurtu greckiego wymieszać z 1 łyżką majonezu, dodać zgnieciony ząbek czosnku, sól i pieprz do smaku

Sos vinegret
1/4 szklanki oliwy wymieszać z kilkoma łyżkami octu winnego, dodać sól i pieprz

Sos koperkowy
Do 1/2 szklanki jogurtu greckiego dodać pokrojony drobno koperek, sól i pieprz







piątek, 9 października 2015

Barszcz z grzankami (zabielany)


Nie jest przypadkiem, że barszcz zamieszczam właśnie teraz. Nawet przez myśl nie przeszła mi jego produkcja w upalne sierpniowe (i wrześniowe dni). Ale w październiku czas jest doskonały. Świeże buraczki aż się proszą o cięcie. No i jest - barszcz, który przygotowuję z grzankami. Podobny gotuję w Wigilię, ale wtedy na wywarze rybnym z kilkoma suszonymi grzybami. Można go oczywiście nie zabielać śmietaną i mąką. Jednak ten smakuje zdecydowanie lepiej.
Dodaję własny kwas z buraków, ale w żadnym razie nie należy go gotować.

Barszcz z grzankami (zabielany)
2 litry wywaru mięsnego, rybnego lub warzywnego
1 litr domowego kwasu z buraków
sól i pieprz do smaku
3 duże bułki pszenne (najlepiej z poprzedniego dnia)
1/3 kostki masła
2 łyżki mąki pszennej
1/3 szklanki śmietany

Mąkę dokładnie rozmieszać w 1/2 szklanki ciepłej wody - nie powinno być grudek. Wlać do gotującego się wywaru mięsnego, rybnego lub warzywnego. Śmietanę rozmieszać w 1/2 szklanki zupy i również wlać do garnka, zagotować. Zupa będzie nieco gęsta. Pozostawić, aby lekko się ochłodziła. Dolać swojski kwas buraczany i wymieszać. Najlepiej podawać od razu po przygotowaniu. Jeżeli podajemy barszcz następnego dnia, nie wolno go zagotować, ponieważ zmieni kolor na coś nieokreślonego. Smak też będzie do niczego. Należy go podgrzać, ale nie gotować.

Przygotować grzanki:
Rozpuścić na patelni masło i piec na nim bułki pokrojone w kostkę, od czasu do czasu mieszając. Grzanki powinny być lekko chrupiące, ale nie spalone.

sobota, 26 września 2015

Kwas z buraków do barszczu




Z pewnością człowiek zagoniony nie będzie miał ochoty i czasu na przygotowanie ,,swojskiego'' kwasu buraczkowego. Jest kilka świetnych, gotowych produktów tego typu i bardzo dobrze. Sama często z nich korzystam i efekt jest całkiem niezły. Jednak od czasu do czasu przygotowuję zakwas ze świeżych buraków. Wbrew pozorom nie ma z nim wiele pracy, a już najwięcej za nas wykona czas. Właśnie trwa wykopywanie warzyw z mojej grządki i mój kwas buraczany jest tego efektem. Następny przygotuję dopiero za dwa miesiące, ale to już zupełnie inna historia (z Bożym Narodzeniem w tle).


Kwas z buraków do barszczu
1 kg buraków
2 litry wody
2 płaskie łyżeczki soli
3 płaskie łyżeczki cukru
2 łyżeczki suszonego majeranku
3 liście laurowe
1 ząbek czosnku
kilka ziaren ziela angielskiego
kilka ziaren pieprzu czarnego
kawałek razowego chleba

Buraki pokroić na plasterki i ułożyć w dużym słoju. Wodę zagotować z solą, cukrem i ochłodzić. Do buraków dodać majeranek, liście laurowe, pokrojony czosnek, ziele angielskie, pieprz i kawałek chleba. Zalać chłodną wodą z cukrem oraz solą i przykryć szczelnie gazą lub użyć zakrętki. Odstawić na 4-5 dni w ciepłe miejsce. Gdy sok skwaśnieje, zebrać ewentualny kożuch i przelać płyn przez gazę.
Taki kwas można przechowywać kilka tygodni w lodówce w zamkniętych słoikach. Świetnie nadaje się do sporządzania barszczu, ale również do picia.

 

sobota, 19 września 2015

Kapuśniak


Nie ma wątpliwości, że najlepszy kapuśniak gotują górale. Zarówno w Wiśle, Zwardoniu, jak i w Zakopanem i Białce Tatrzańskiej - osobiście przetestowałam. Mój przepis jest próbą dorównania temu ideałowi. Trochę przez pryzmat Górnego Śląska.
Mogłoby się wydawać, że zupy nie można zepsuć. Nic bardziej mylnego. Wprawdzie to nie biszkopt i nie trzeba się restrykcyjnie trzymać przepisu, jednak są pewne zasady. Przede wszystkim nie można gotować ziemniaków w kwaśnym wywarze - z kapusty kiszonej ,czy ogórków. Ziemniaki wciąż będą twarde. Warto również wspomnieć o zasmażce, która powoduje, że zupa jest o wiele bardziej kaloryczna. Jednak bez niej pewne zupy nie mają odpowiedniego smaku. Na pewno dotyczy to kapuśniaku.

 Kapuśniak
3 litry wody
2 marchewki
kawałek selera
1 korzeń pietruszki
1 cebula
2 ząbki czosnku
2 liście laurowe
5 ziaren ziela angielskiego
sól - około 1 płaskiej łyżki, ale lepiej dodać najpierw mniej, ponieważ kapusta jest słona
pieprz do smaku
30 dag kapusty kiszonej
40 dag boczku wędzonego
1 puszka fasoli lub 1, 5 szklanki ugotowanej samodzielnie
4 średnie ziemniaki
Na zasmażkę: 2 łyżki masła, 3 łyżki mąki pszennej

Przygotować wywar na boczku, warzywach (bez ziemniaków) i przyprawach. Po 1 godzinie przelać przez sito. Marchew oraz boczek (jeżeli jest w miarę chudy) pozostawić do zupy. W osobnym garnku ugotować kiszoną kapustę do miękkości (ok. 30 minut). Warto ją wcześniej nieco poszatkować na mniejsze kawałki. Do czystego wywaru wrzucić pokrojone w kostkę, surowe ziemniaki i ugotować (ok. 10 minut). Po tym czasie dodać fasolę z puszki (lub ugotowaną wcześniej), pokrojoną marchewkę oraz boczek z wywaru i doprowadzić do wrzenia. Na koniec dodać kiszoną kapustę z odrobiną wody, w której się gotowała.
Przygotować zasmażkę: rozpuścić na patelni masło, dodać mąkę i przez kilka minut smażyć mieszając. Przełożyć do garnuszka, dodać zimnej wody i szybko wymieszać. Jeżeli zrobią się grudki - przetrzeć przez sito. Zasmażkę wlać do zupy, mieszając. Gotować przez 3 minuty. Doprawić do smaku jeszcze solą i pieprzem. Jeżeli zupa jest za gęsta, dodać przegotowanej wody.


niedziela, 13 września 2015

Ślimaczki drożdżowe z serem na śniadanie



Przepis na ,,ślimaczki'' powstał bardzo spontanicznie....z braku pieczywa na śniadanie. Składniki ciasta drożdżowego są podobne do jagodzinek, ale nieco zmodyfikowane. Przygotowania należy zacząć wieczorem i gotowe ciastka włożyć na noc do lodówki. Rano wystarczy nagrzać piekarnik i upiec. Są niezwykle delikatne i lekko kruche. Można również upiec je od razu, ale nie są aż tak smaczne.

Składniki ciasta drożdżowego
1/2 szklanki śmietany
2 g świeżych drożdży
3 łyżki cukru
3 żółtka
1/2 kostki masła
szczypta soli
1 cukier waniliowy
2 niepełne szklanki mąki pszennej

Składniki masy serowej
35 dag białego sera (użyłam białego ,,Twarogu Delikatnego'' firmy President)
3 kopiaste łyżki cukru pudru
2 kopiaste łyżki budyniu waniliowego
1 całe jajko
1 żółtko
garść rodzynek

Przygotować ,,zaczyn'': ciepłą śmietanę rozmieszać z drożdżami, łyżeczką cukru, łyżeczką mąki i szczyptą soli. Pozostawić w ciepłym miejscu na 20 minut. Do wyrośniętego zaczynu dodać cukier, cukier waniliowy, mąkę oraz rozpuszczone i ochłodzone masło. Wyrabiać przez 5 minut. Jeżeli masa nadal się klei, można dodać nieco mąki.

 
  Ciasto drożdżowe oraz masa serowa

 Przygotować masę serową: wszystkie składniki dokładnie wymieszać

Przygotować ślimaczki:

 
 Ciasto drożdżowe rozwałkować na prostokąt o rozmiarach ok. 30 cm x 25

 Na cieście rozsmarować masę serową

 Zawinąć w rulon

Pokroić na grube plastry i poukładać na blaszce, wyłożonej papierem

Na tym etapie włożyć formę z ciastkami do lodówki (przykryć folią) i pozostawić do rana. Można również pozostawić ciastka 30 minut do wyrośnięcia w ciepłym miejscu. Przed pieczeniem nagrzać piekarnik do 180 stopni, wyciągnąć ślimaczki z lodówki i włożyć do nagrzanego pieca. Piec 35 minut. Posypać cukrem pudrem przed podaniem.

niedziela, 6 września 2015

Papryka pasteryzowana w zalewie octowej



Przygotowanie papryki w occie wydaje się banalne. Jednak warto skorzystać ze sprawdzonego przepisu. Przede wszystkim trzeba paprykę najpierw lekko obgotować przez kilka minut. Zmniejsza swoją objętość i można nią szczelnie napełnić słoiki. Poza tym jest raczej miękka - jeżeli się lubi taką. Jeżeli wolicie twardszą, należy ją krócej pasteryzować ( 15 minut). W smaku moja papryka jest raczej łagodna. Zimą smakuje doskonale.

Papryka pasteryzowana w zalewie octowej
papryka czerwona i żółta (dowolna ilość, ale 2 kg wydaje się wygodną opcją)

 Na każdy słoik gotowej papryki:
- po 1 ząbku czosnku,
- kilka ziaren pieprzu
- kilka ziaren ziela angielskiego,
- kilka ziaren gorczycy
- 1 liść laurowy,

Zalewa 
na 1 litr wody:
- 2 płaskie łyżeczki soli
- 2 lekko kopiaste łyżeczki cukru
- 1/2 szklanki octu (łagodny smak)


Paprykę dokładnie umyć i całą bez obierania łożyć do wrzącej wody, gotować 4 minuty. Odcedzoną z wody paprykę przelać zimną wodą i pozostawić do ochłodzenia. Obrać paprykę z nasion, szypułek i ewentualnie ostrych końców. Najlepiej pokroić na podłużne paski, (mogą być też kawałki). Układać pokrojoną paprykę w słojach, do każdego dodając pieprz, ziele angielskie, gorczycę i liść laurowy. 

Przygotować zalewę:
Do wrzącej wody dodać cukier, sól oraz ocet. Zalać paprykę z przyprawami. Zakręcić mocno i pasteryzować 20 minut w garnku, w którym należy na dnie rozłożyć bawełnianą, kuchenną ściereczkę.

poniedziałek, 31 sierpnia 2015

Słoneczny jabłecznik



Jabłka mają specjalne miejsce w moim sercu. Ogrody w okolicy są obsadzone jabłoniami wszelkich gatunków i zachwycają kwiatami, cudownym zapachem wiosną, a latem i jesienią smakiem. Na Śląsku nic nie może się zmarnować, więc wszyscy robią kompoty, musy, ciasta z jabłkami. Jeżeli ktoś ma więcej, obdarowuje swoich sąsiadów, albo wystawia je przed dom do zabrania za darmo. Tak się składa, że wysyp jabłek jest co dwa lata i właśnie w tym roku jest ten czas. 
Przepis na mój dzisiejszy jabłecznik dostałam zimą wraz z ciastem do degustacji od Pani Ireny. Było dla mnie jak powiew lata. Ciasto nie jest zbyt słodkie i wbrew pozorom nie ma z nim dużo zachodu. 

Słoneczny jabłecznik   (na blaszkę o wymiarach ok. 30 cm x 40 cm)

 Biszkopt z olejem
4 jajka
0,5 szklanki cukru
3/4 szklanki mąki pszennej
3 łyżki oleju
1 łyżeczka proszku

Masa jabłkowa
2 kg jabłek
2 galaretki pomarańczowe
0,5 szklanki wody


Masa śmietanowa
0,5 l kremówki
1 łyżka żelatyny
1 cukier waniliowy
1/3 szklanki wody

Biszkopt
Z białek ubić pianę, dodając na koniec cukier i ubijając do jego rozpuszczenia. Wlać żółtka i dokładnie zmiksować. Przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia wsypać do masy + olej. Wymieszać dokładnie łyżką. Piec w temperaturze 180 stopni przez ok. 30 minut. Pozostawić do ochłodzenia.
Rada: Najlepiej zdjąć ochłodzony biszkopt z papieru i przełożyć na czysty kawałek.
Rada: Można nasączyć biszkopt 1/4 szklanki wódki rozmieszanej z 1/4 szklanki wody.

 

Mus jabłkowy
Jabłka pokroić na ćwiartki, włożyć do garnka + 1/2 szklanki wody i ugotować bez cukru mieszając, aby nie dopuścić do przypalenia. Zmiksować blenderem, podgrzać i do gorącego musu wsypać galaretki. Pozostawić do ochłodzenia i lekkiego zastygnięcia. 


Lekko stężony mus nałożyć na biszkopt

Masa śmietanowa 
Żelatynę zalać wrzącą wodą do napęcznienia. Mieszać do całkowitego rozpuszczenia. Zimną kremówkę ubić. Pod koniec dodać cukier i cukier waniliowy i rozpuszczoną, lekko ochłodzoną żelatynę. Masę rozsmarować na musie jabłkowym. Ciasto włożyć do lodówki na kilka godzin.