Danie zupełnie nie kojarzące się z grillem, ale warto spróbować. Świetna alternatywa dla typowych dań mięsnych. Najpierw wydawało mi się, że będzie strasznie dużo pracy, nie byłam pewna, czy pizzerki wyrosną na ruszcie. Efekt przerósł moje oczekiwania. Ciasto świetnie wyrosło, miało aromat drzewa owocowego (naszej starej jabłonki, ściętej wiosną ), które znajdowało się razem z węglem drzewnym na palenisku. Drzewo owocowe powinno się palić małym płomieniem, bo wszystko mogłoby się zbyt szybko przypiec.
Oto przepis:
Ciasto na pizzerki (wychodzi około 9 sztuk)
1 szklanka ciepłej wody
25g świeżych drożdży (kawałek wielkości orzecha włoskiego)
1,5 łyżeczki soli
1 płaska łyżeczka cukru
1 łyżka oliwy z oliwek
4 szklanki mąki pszennej
Drożdże rozpuścić w wodzie, dodać resztę składników i dobrze wyrobić ciasto. Pozostawić do wyrośnięcia 40 minut. (w tym czasie przygotować farsz i sos pomidorowy)
Piersi z kurczaka
2 średniej wielkości piersi z kurczaka pokroić na małe kawałki, otoczyć w oleju, posypać solą, pieprzem, papryką słodką i ostrą. Grillować na tacce aluminiowej około 15 minut.
Grillowane warzywa
Cebulę pokroić w piórka, paprykę, cukinię na małe kawałki, pieczarki na plasterki, dodać jeszcze oliwki. Do warzyw wlać jedną łyżkę octu balsamicznego, sól, pieprz. Grillować do miękkości - mniej więcej tyle, co kurczak.
Sos pomidorowy
1 szklanka zmiksowanych pomidorów z puszki
2 ząbki czosnku - drobno pokrojone
1 łyżeczka suszonego oregano
1 łyżeczka suszonej bazylii
1/2 łyżeczki cukru
płaska łyżeczka soli
1 łyżka oliwy
Wszystkie składniki smażyć na patelni przez co najmniej 10 minut i jeszcze trochę w celu zredukowania płynu.
Efekt końcowy
Przed
rozpoczęciem pieczenia grill musi być już gorący. Wałkować małe
placuszki i kłaść na aluminiowej tacce, posmarowanej olejem. Po 10
minutach przewrócić na drugą stronę, posmarować sosem pomidorowym,
nałożyć farsz, kawałek mozzarelli i piec jeszcze 10 minut. Podawać od razu.
Dobra rada:
Farsz warto przygotować wcześniej w domu, a następnie podpiec na grillu.