Wreszcie postanowiłam wypróbować ciekawie wyglądające, zielone ciasto ze szpinakiem. Nie byłabym sobą, gdybym nie zmodyfikowała znalezionych w sieci przepisów po swojemu. Zaryzykowałam i ....wyszło nawet dla mnie zaskakująco dobre. Ciasto jest nieco wilgotne, trudno wyczuć smak szpinaku. Efekt kolorystyczny jest niesamowity, zwłaszcza w połączeniu z truskawkami.
Ciasto szpinakowo - truskawkowe (na tortownicę o średnicy ok. 28 cm)
300 - 400 g szpinaku
3 jajka
3/4 szklanki cukru
1 (niepełna) szklanka oleju rzepakowego
2 szklanki mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
Jajka, cukier i olej dokładnie wymieszać. Użyłam świeżego szpinaku, który dokładnie rozdrobniłam blenderem. Jeżeli używacie mrożonego, należy odcisnąć sok. Rozdrobniony szpinak połączyć z masą, dodać sodę, proszek do pieczenia oraz mąkę i dokładnie wymieszać. Najlepiej robotem kuchennym. Ciasto przelać do formy i włożyć do nagrzanego do 180 stopni pieca. Piec ok. 45 minut.
Krem śmietankowy
Połowa pudełka serka mascarpone (ok. 120 g)
350 ml śmietany kremówki
3 łyżki cukru pudru
1 cukier waniliowy
3 płaskie łyżeczki żelatyny
40 ml wody lub mleka do rozpuszczenia żelatyny
ok. 400 g truskawek
Zagotować 1/3 szklanki wody lub mleka i dokładnie rozmieszać w niej żelatynę. Ubić śmietanę, dodając cukier i cukier waniliowy, serek mascarpone i dokładnie wszystko wymieszać. Na koniec dodać rozpuszczoną i lekko ochłodzoną żelatynę i znowu wymieszać.
Truskawki pokroić w kostkę i dodać do kremu.
Wykończenie ciasta
Ciasto przekroić na połowę, na dwa równe plastry. Górny odwrócić i nożem zetrzeć nieco okruchów (ok. 1 szklanki) na przyozdobienie góry i ewentualnie boków. Można nasączyć blaty wódką zmieszaną w połowie z wodą - w sumie 100 ml płynu. Połową kremu posmarować pierwszy blat, przykryć drugim, posmarować resztą kremu. Na wierzchu rozsypać równomiernie okruchy ciasta oraz truskawki pokrojone w kostkę.
Wypróbowałam wyszło SUPER!
OdpowiedzUsuń