niedziela, 11 sierpnia 2024

Dietetyczne muffinki czekoladowe





Przychodzą takie momenty w życiu człowieka, że chciałoby się zjeść coś lżejszego. Zawsze miałam słabość do słodyczy. Walczę, ale różnie to bywa. Te babeczki udają bardzo kaloryczne i wypasione. Jednak pozory mylą. Z przepisu wychodzi około 8 muffinek - każda miej więcej 100 kalorii. Poza tym robi się je błyskawicznie.

Dietetyczne muffinki czekoladowe (około 8 sztuk)
2 dojrzałe banany
2 jajka
50 g mąki orkiszowej
2 kopiaste łyżeczki budyniu czekoladowego bez cukru
4 kopiaste łyżeczki kakao
2 łyżki erytrytolu (zamiennik cukru)
1 łyżeczka sody oczyszczonej
owoce na wierzch
opcjonalnie: kokos do posypania, 2 łyżki zmielonych orzechów włoskich lub laskowych do masy

Banany rozdrobnić widelcem i połączyć z jajkami (można, ale nie trzeba ubić białka) i resztą składników oprócz owoców i kokosu. Wymieszać do połączenia masy. Przełożyć do formy na babeczki, najlepiej silikonowej. Udekorować owocami i kokosem. Piec w temperaturze 170 stopni 25 minut.











 






























niedziela, 4 sierpnia 2024

Chleb pszenno - żytni / bochenek







Od wielu miesięcy noszę się z zamiarem napisania solidnego przepisu na ten chleb. Wciąż mówiłam sobie, że to jeszcze nie ten moment, że jeszcze nie ma perfekcji. Jednak ostatnio ten chleb mi wyszedł średnio i stwierdziłam, że nigdy nie ma gwarancji, że wszystko pójdzie bez problemów. 

Różnego rodzaju chleby piekę od prawie dwudziestu lat, zawsze były to wypieki w foremce lub glinianym garnku. Od roku udaje mi się chleb w postaci bochenka - solidnie zaokrąglonego, kiedyś dla mnie mistrzostwo świata. W warunkach kuchennych jest to możliwe, trzeba spełnić kilka warunków, które staram się wymienić w przepisie. Jest jeszcze 10% intuicji i po prostu uważności. Mąka mące nierówna, nawet z tego samego źródła, temperatura w kuchni również ma ogromne znaczenie. Jednak najważniejsze wydaje mi się dobre przygotowanie zakwasu. Bez tego nie ma szansy na dobrze wyrośnięty chleb. No i oczywiście mąka - zwłaszcza chlebowa pszenna. Kiedyś zastąpiłam ją zwykłą 500- setką i chleb nie był taki wysoki.

Przede wszystkim korzystałam z rewelacyjnej książce ,,Chleb i okruszki'' Elizy Mórawskiej - Kmita. Poniższy przepis jest zmodyfikowaną wersją jednego z jej przepisów. Zmodyfikowałam go tak, aby za każdym razie przy pieczeniu dwóch chlebów wychodził cały kilogram mąki chlebowej pszennej.

Zawsze piekę dwa chleby - robota ta sama, a jeden chleb można zamrozić, albo kogoś obdarować. Podaję przepis na jeden bochenek około 1 kg. Dla dwóch trzeba podwoić ilość składników.

Chleb pszenno - żytni / bochenek

Piekę chleb w piątek po południu, w środę wieczorem rozpoczynam proces wykonania go - zakwas z lodówki dokarmiam mąką żytnią. Jeżeli mam 200ml zakwasu, dodaję tyle samo wody i mniej więcej tyle samo mąki żytniej razowej. Wszystko mieszam w szklanej misce (najlepiej) i pozostawiam na noc przykryte folią spożywczą (uwaga na muszki - bardzo lubią zakwas).

                                               

                                          Zakwas przed wyrastaniem w środę wieczorem


                                                

                                               Zakwas po wyrośnięciu w czwartek rano


Przepis na zaczyn

aktywny zakwas żytni 50g

mąka żytnia razowa lub pszenna chlebowa 40g

woda w temperaturze pokojowej 40g

Wymieszać i pozostawić w misce przykrytej folią około 10 godzin.


Zaczyn przed wyrastaniem w czwartek rano



Zaczyn po wyrastaniu w czwartek po południu


Przepis na chleb - ciasto właściwe

mąka pszenna chlebowa 500g
mąka orkiszowa 50g
mąka żytnia bez otrębów (typ 500)
woda 400 ml
sól 10g
miód 20g
zaczyn 110g

Chleb wyrabiam w czwartek po południu.
Wymieszać wszystkie składniki i wyrabiać przez chwilę (około 7 minut). Przykryć bawełnianym ręcznikiem i pozostawić na 20 minut. Po tym czasie rozpocząć rozciąganie. Dźwignąć i rozciągnąć ciasto. złożyć na połowę i jeszcze raz na połowę(jak chusteczkę). Czynność powtórzyć po 30 minutach, potem jeszcze 3 razy za każdym razem co 40 minut. 
Po tym czasie można uformować bochenek (lub bochenki) i włożyć do koszyczka z bawełnianym materiałem w środku. Zarówno wnętrze koszyczka, jak i ciasto musi być bardzo solidnie posypane mąką - nie może się kleić do materiału.
Pozostawić 30 minut i włożyć do lodówki na jeden dzień. Jeżeli w kuchni jest powyżej 26 stopni, od razu włożyć do lodówki. Surowy chlebek odpoczywa do piątku popołudnia.
Po około 20 godzinach w lodówce można upiec chleb. Nagrzać piekarnik do 250 stopni razem z blachą, na której będzie pieczony chleb. Wyciągnąć wyrośnięty chleb z lodówki i pozostawić na około 30 minut lub krócej gdy jest bardzo gorąco w kuchni. Gdy piekarnik i blacha jest dobrze nagrzana (25 minut), wyciągnąć ostrożnie blachę i przełożyć chleb z koszyczka ,,do góry nogami'', naciąć szybko ostrym nożem. Włożyć do piekarnika i w tej samej temperaturze piec 25 minut. Po tym czasie zmniejszyć temperaturę do 200 stopni i jeszcze piec 20 minut. Od razu wyciągnąć z piekarnika i pozostawić na kratce do całkowitego wystygnięcia. Chłodny już chleb przechowywać w chlebaku, owinięty bawełnianym ręcznikiem.


Zmieszane ciasto przed wyrastaniem

                                                   

                                                     Rozciąganie i składanie ciasta

                                               

                                                Chleb po włożeniu do koszyczka przed wyrastaniem

                                           
                                        Dobrze wyrośnięty chleb po około 20 godzinach w lodówce

                                                   

                                                    A tutaj moje dwa wyrośnięte chleby


Uff, pięknie się upiekły















 

wtorek, 23 lipca 2024

Sałatka z pieczonych ziemniaków i pesto





 
Bardzo często zaglądam na stronę Pick Up Limes i jest ona dla mnie źródłem bardzo ciekawych inspiracji. Tym razem wykorzystałam przepis na Potato Pesto Salad. Fantastyczny pomysł na przepyszną sałatkę, zwłaszcza do wykorzystania w letnich okolicznościach. Nie tylko na grilla, ale również na piknik, albo po prostu obiad. Niewiele z nią pracy, a efekt świetny.


Sałatka z pieczonych ziemniaków i pesto

Składniki
10 małych ziemniaków ze skórką - pokroić na połówki lub ćwiartki, polać olejem i zapiec w piekarniku 30 minut
pęczek rzodkiewki - pokroić w plasterki
garść rukoli
garść boku - ugotować 5 minut i obrać ze skórki (może być również albo zamiast fasolka czerwona z puszki)
orzechy włoskie - uprażyć na suchej patelni, pokroić
słoiczek zielonego pesto
skórka starta drobno z jednej cytryny
sól. pieprz, czosnek granulowany, płatki czosnku

Wszystkie składniki powinny być zimne. Na dno salaterki ułożyć rukolę. Resztę składników (oprócz płatków czosnku) wymieszać delikatnie. Ułożyć na rukoli, posypać płatkami czosnku. Gotowe.
Ilość składników jest orientacyjna, można kierować się swoimi preferencjami.

poniedziałek, 12 lutego 2024

Eklery z bitą śmietaną i frużeliną porzeczkową

Można powiedzieć, że eklery tak samo ładnie wyglądają, jak i smakują. Z pewnością nie ma rozczarowania po pierwszym kęsie. Wypiek wydaje się skomplikowany i czasochłonny - nic bardziej mylnego. Najlepiej podzielić pieczenie i nadziewanie na dwa dni. Nie będę oszukiwała, że można eklery zrobić dzień wcześniej i niech spokojnie czekają na gości lub po prostu dobrą kawę. Prawda jest taka, że one najlepiej smakują kilka godzin po nadzianiu i pobycie w lodówce. Po dłuższym czasie są bardziej gumowe i rozmoczone. Jest jeszcze opcja zamrożenia gotowych eklerów bez kremu i nadziania ich potem. Trzeba się jednak liczyć z tym, że po prostu pękają.

Zakończenie karnawału eklerami - świetny pomysł!

Eklery - ok. 28 małych 

235g wody
84g masła
8g cukru
2g soli
128g mąki pszennej
4 duże jajka (200g)

W garnku zagotować wodę z masłem, solą i cukrem. Wyłączyć kuchenkę i dodać przesianą mąkę, energicznie mieszając kilka minut. Po lekkim wychłodzeniu dodawać po jednym jajku, mieszając mikserem na wolnych obrotach. Po dodaniu ostatniego jajka mieszać jeszcze na najwyższych obrotach 3 minuty.
Rozgrzać piekarnik do 180 stopni, blachę wyłożyć papierem do pieczenia i formować eklery za pomocą rękawa cukierniczego oraz końcówki 6B/Wilton (najlepiej, ale można po prostu końcówką z ząbkami).
Eklery należy piec 20 minut i NIE otwierać w tym czasie piekarnika. Po tym czasie uchylić nieco drzwiczki, zablokować i zostawić eklery w wyłączonym piekarniku na 30 minut. Będą lekko chrupiące.

Najlepiej następnego dnia nadziewać eklery bitą śmietaną zmieszaną z śmietan-fixem i z odrobiną frużeliny porzeczkowej. Wierzch udekorować czekoladą.

Frużelina porzeczkowa
200g czarnej porzeczki
3 łyżki cukru
1 łyżka soku z cytryny
1łyżeczka mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka żelatyny

Porzeczkę zagotować z cytryną i przetrzeć przez sitko, pozbywając się pestek. Mąkę ziemniaczaną rozpuścić w łyżce wody i wlać do gotującego się musu. Wyłączyć , dodać żelatynę i dokładnie wymieszać. Pozostawić do ochłodzenia.

Polewa czekoladowa
50g czekolady gorzkiej
2 łyżki nutelli
1/3 szklanki śmietanki 30%

Podgrzać delikatnie czekoladę z nutellą i śmietanką, ozdobić eklery.