sobota, 4 stycznia 2025
Ciasteczka migdałowe
niedziela, 8 grudnia 2024
Sernik pistacjowy
Dotychczas nie poddawałam się pistacjowemu szaleństwu. Dopiero wizyta na Sycylii spowodowała, że zrozumiałam na czym ten fenomen polega. Tam rzeczywiście w prawie wszystkich wyrobach cukierniczych są pistacje. Zaczynając od przepysznych lodów, w kremach, ciasteczkach, a nawet zdarzają się na pizzy (przepyszna, z serem typu philadelphia na słono). A zatem dzisiaj daję wyraz tej fascynacji - sernik jest fantastyczny i w dodatku mało pracochłonny. Szczerze polecam.
Sernik pistacjowy
250g serka mascarpone
200g serka typu philadelphia
100g cukru pudru
3 jajka
200ml śmietanki 30%
180g kremu pistacjowego
30g mąki tortowej pszennej
szczypta soli
Polewa
100g białej czekolady
50ml śmietany 30%
30g pokrojonych drobno pistacji
Sposób wykonania
Przełożyć do miski serki, krem pistacjowy i cukier puder. Miksować przez kilka minut na gładką masę. Nadal miksując na zmniejszonych obrotach dodawać po jednym jajku oraz kremówkę. Do masy przesiać mąkę i wymieszać szpatułką lub rózgą.
Piekarnik nagrzać do temperatury 240 stopni. Formę o średnicy 20 cm wyłożyć papierem do pieczenia i wlać masę. Piec około 40 minut, aż do momentu, gdy środek nie jest wklęsły, ale wyrośnie. Wtedy wyłączyć piekarnik i na 15 minut zostawić w nim sernik, który powoli będzie opadał - to jest normalne. Wyciągnąć sernik i pozostawić do całkowitego ochłodzenia.
Gdy ciasto jest już zimne, ozdobić je polewą. W garnku podgrzać czekoladę z kremówką, roztopioną masą polać wierzch i boki sernika. Udekorować pistacjami. Sernik najlepiej smakuje następnego dnia - przechowywać w lodówce.
niedziela, 11 sierpnia 2024
Dietetyczne muffinki czekoladowe

niedziela, 4 sierpnia 2024
Chleb pszenno - żytni / bochenek
Od wielu miesięcy noszę się z zamiarem napisania solidnego przepisu na ten chleb. Wciąż mówiłam sobie, że to jeszcze nie ten moment, że jeszcze nie ma perfekcji. Jednak ostatnio ten chleb mi wyszedł średnio i stwierdziłam, że nigdy nie ma gwarancji, że wszystko pójdzie bez problemów.
Różnego rodzaju chleby piekę od prawie dwudziestu lat, zawsze były to wypieki w foremce lub glinianym garnku. Od roku udaje mi się chleb w postaci bochenka - solidnie zaokrąglonego, kiedyś dla mnie mistrzostwo świata. W warunkach kuchennych jest to możliwe, trzeba spełnić kilka warunków, które staram się wymienić w przepisie. Jest jeszcze 10% intuicji i po prostu uważności. Mąka mące nierówna, nawet z tego samego źródła, temperatura w kuchni również ma ogromne znaczenie. Jednak najważniejsze wydaje mi się dobre przygotowanie zakwasu. Bez tego nie ma szansy na dobrze wyrośnięty chleb. No i oczywiście mąka - zwłaszcza chlebowa pszenna. Kiedyś zastąpiłam ją zwykłą 500- setką i chleb nie był taki wysoki.
Przede wszystkim korzystałam z rewelacyjnej książce ,,Chleb i okruszki'' Elizy Mórawskiej - Kmita. Poniższy przepis jest zmodyfikowaną wersją jednego z jej przepisów. Zmodyfikowałam go tak, aby za każdym razie przy pieczeniu dwóch chlebów wychodził cały kilogram mąki chlebowej pszennej.
Zawsze piekę dwa chleby - robota ta sama, a jeden chleb można zamrozić, albo kogoś obdarować. Podaję przepis na jeden bochenek około 1 kg. Dla dwóch trzeba podwoić ilość składników.
Chleb pszenno - żytni / bochenek
Piekę chleb w piątek po południu, w środę wieczorem rozpoczynam proces wykonania go - zakwas z lodówki dokarmiam mąką żytnią. Jeżeli mam 200ml zakwasu, dodaję tyle samo wody i mniej więcej tyle samo mąki żytniej razowej. Wszystko mieszam w szklanej misce (najlepiej) i pozostawiam na noc przykryte folią spożywczą (uwaga na muszki - bardzo lubią zakwas).
Zakwas przed wyrastaniem w środę wieczorem

Zakwas po wyrośnięciu w czwartek rano
Przepis na zaczyn
aktywny zakwas żytni 50g
mąka żytnia razowa lub pszenna chlebowa 40g
woda w temperaturze pokojowej 40g
Wymieszać i pozostawić w misce przykrytej folią około 10 godzin.