piątek, 23 stycznia 2015

Spaghetti z łososiem lub tuńczykiem


Zanim odkryłam i wprowadziłam w regularne gotowanie ten przepis, piątkowy obiad był raczej nudny. Teraz nie wyobrażam sobie gotowania przed tym przepisem. Z pewnością do niego wrócicie, a przygotowanie jest wyjątkowo szybkie.

Spaghetti z łososiem lub tuńczykiem
kawałek łososia (ok. 250 g) lub dwie puszki tuńczyka w zalewie
kilka różyczek brokułów
1 cebula
3 ząbki czosnku
1/2 opakowania serka mascarpone (ważne!) - ok. 120g
3 łyżki oliwy z oliwek
1 łyżeczka bazylii
1 łyżeczka oregano
sól, pieprz
parmezan (niekoniecznie)

Ugotować brokuły do  miękkości. Na patelni usmażyć pokrojoną cebulę i czosnek na oliwie. Dodać pokrojonego w małe kawałki łososia lub przełożyć tuńczyka z puszek oraz rozdrobnione brokuły. Smażyć 4 minuty. Po tym czasie dodać serek mascarpone i przyprawy. Pozostawić na ogniu jeszcze 3 minuty. Ugotować makaron, rurki lub świderki. Gotowy sos  pomieszać z ugotowanym już makaronem. Posypać parmezanem.





niedziela, 18 stycznia 2015

Torcik owocowy



Jaka szkoda, że nie ma prawdziwej zimy. Może nie od razu metr śniegu, ale niech jest biało. Wtedy jest inaczej, trochę bajkowo, nierealnie. Od dwóch lat styczeń przypomina wczesną wiosnę. 
Gdy byłam dzieckiem, całe popołudnia spędzaliśmy na pobliskiej górce, zjeżdżając na czym się dało. Sanki, narty, narto-sanki, plastikowe ,,reklamówki''. Górka była niewielka, a tam zdarzało się kilkadziesiąt osób. Nie słyszałam o żadnym wypadku, oprócz rozbitego nosa. Dzieci przychodziły same, nawet 7- latki. Było mnóstwo nastolatków. Teraz, gdy zdarzy się nieco śniegu, każdy jest z opiekunem, którzy pilnują. Takie czasy. Pamiętam, że chociaż bardzo lubiłam zimę, tęskniłam za latem (a latem za zimą). Za zabawą w chowanego, rowerem, szałasami budowanymi przy płocie, truskawkami i czereśniami prosto z drzewa. 
Dzisiejszy torcik powstał właśnie z tęsknoty za latem (oprócz tego, ze na urodziny mojej najmłodszej córki). Pod galaretką mogą być jakiekolwiek owoce miękkie, jednak do kremu najlepsze są jagodowe. Oryginalny przepis pochodzi ze strony ,,Moje Wypieki'', ale jest nieco zmodyfikowany. Szczególnie polecam krem - lekki, niezbyt słodki i łatwo go formować.

Torcik owocowy (na tortownicę ok. 20 cm)

ciasto czekoladowe
4 jajka
3/4 szklanki mleka (szklanka o pojemności 250 ml)
1/2 szklanki oleju  słonecznikowego lub rzepakowego
1,5 szklanki cukru (dałam połowę zwykłego i połowę trzcinowego ciemnego)
1 cukier waniliowy
1 pełna szklanka mąki
1/2 szklanki kakao
1 płaska łyżeczki sody
 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia


Wszystkie składniki ,,mokre'' rozdrobnić mikserem z cukrem i cukrem waniliowym. Resztę składników przesiać przez sito do utartej masy. Wymieszać przy pomocy rózgi kuchennej. Piekarnik nagrzać do 170 stopni. Tortownicę posmarować masłem, przelać do niej masę tortową i piec 1 godzinę. Po dokładnym ochłodzeniu (najlepiej następnego dnia) odkroić nożem wierzch, a powstały kawałek ciasta pokruszyć i wykorzystać na przyozdobienie boków tortu.Resztę przekroić na 3 części. Blatów nie trzeba nasączać, bo są wystarczająco wilgotne.

krem owocowy 
1/2  kg owoców jagodowych świeżych lub mrożonych (lub dwa dżemy)
3 łyżeczki żelatyny rozpuszczonej w 1/4 szklanki przegotowanej wody
3/4 szklanki cukru (jeżeli używamy dżemu, należy dodać mniej)
2 łyżeczki mąki ziemniaczanej rozpuszczone w 1 łyżce wody
2 serki mascarpone (razem 0,5 kg)
Owoce pod galaretkę, galaretka

Owoce razem z cukrem podgrzać na małym ogniu i przez chwilę zagotować. Przetrzeć przez sito. Do powstałej masy dodać mąkę ziemniaczaną rozmieszaną z wodą (zrobić domowy kisiel) oraz na koniec rozpuszczoną żelatynę. Miksturę trzeba bardzo solidnie schłodzić - najlepiej kilka godzin w lodówce.
Zimne serki mascarpone rozmieszać mikserem i dodawać schłodzoną masę owocową. Nie tak wolno, jak w kremie maślano - jajecznym, ale w czterech ratach.

Posmarować kremem dwa blaty, pozostawić połowę na boki i wierzch. Ważne, aby przyozdobić brzeg tortu - granicę dla galaretki. Ułożyć owoce i wstawić do lodówki. Galaretkę przygotować według przepisu, a gdy lekko stężeje wylać na wierzch tortu. Torcik przechowywać w lodówce.



sobota, 3 stycznia 2015

Łosoś w sosie chrzanowym


Danie, które zachwyca wszystkich bez wyjątku, a nie jest specjalnie pracochłonne. Sos zaskoczył mnie prostotą wykonania i efektem. Polecam.

Łosoś w sosie chrzanowym

25 dag łososia (filet)
150 ml śmietanki kremówki
2 łyżki chrzanu
sól, pieprz, sok z cytryny
10 dag migdałów w płatkach
olej rzepakowy do smażenia

Łososia pokroić na małe kawałki, skropić sokiem z cytryny, posypać solą i pieprzem. Fileciki panierować w płatkach migdałów i smażyć na oleju (na małym ogniu). Do smażenia dodać pozostałe migdały. Usmażone kawałki zdjąć z patelni i wlać kremówkę. Doprawić solą, pieprzem i dodać chrzan. Doprowadzić do wrzenia. Kawałki gorącego łososia ułożyć na talerzu, polać sosem.